Jadę do teatru do Opola z klasą.
W sumie to lubię wycieczki, szczególnie jak są we wtorki, bo w ten dzień mam najgorsze lekcje! :D
Wczoraj były tosty, dziś też są tosty ale francuskie! :)
ważność chleba się kończy, więc trzeba go szybko wykorzystać, bo nie lubię jak trzeba coś wyrzucać.
cytrynowe tosty francuskie z twarożkiem i dżemem truskawkowym |
PRZEPIS
3 kromki chleba tosowego
3 kromki chleba tosowego
jajko
sok z połówki cytryny
1/4 szkl mleka
Jajko wymieszać z mlekiem i sokiem z cytryny. Chleb moczyć w przygotowanym roztworze. Smażyć na maśle z obu stron.
P.S na LBA od Wiktorii postaram się odpowiedzieć jutro, przepraszam :*
Ale nabrałam ochoty na te tosty - kusisz bardzo nimi *.*
OdpowiedzUsuńJadłam cytrynowe, są wspaniałe :) i pięknie podane.
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki :) Też nie lubię jak coś się marnuje :) Świetnie wykorzystałaś ten chleb :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tosty francuskie, a te cytrynowe są najlepszymi, jakie jadłam! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię jak coś się marnuje, dlatego taki tostowy recykling jak najbardziej jest dla mnie. Cytrynowej wersji jeszcze nie jadłam, ale wiele blogerek już kusiło mnie tym połączeniem i chyba się w końcu skuszę :)
OdpowiedzUsuńMarnowaniu jedzenia mówimy : NIE! :D
OdpowiedzUsuńSpokojnie :) Ja na odpowiedzi poczekam :)
OdpowiedzUsuńTosty! <3
Jak ja dawno tostów nie jadlam ;o Pyszniutkie <3
OdpowiedzUsuńTak się składa, że też mam we wtorki najgorsze lekcje :P
OdpowiedzUsuńA takie tosty to dobry pomysł na smaczny 'recykling' :)
Uwielbiam takie wykorzystanie chleba <3 mniam <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam francuskie, ale cytrynowych jeszcze nie próbowałam :) Taki pyszny recykling to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuń