Jeden dzień majówki za nami i mimo tej pogody było super, bo liczy się towarzystwo :)
a dziś na początek dnia placki, z serii: "wrzuć wszystko co masz pod ręką, a może coś wyjdzie"
i wyszło, były przepyszne!
Teraz trochę pracy, a popołudniu na urodziny do babci :)
|
waniliowe* placki na kefirze z jogurtem brzoskwiniowym** i crunchy |
*z kakao waniliowym
**jogurt naturalny wymieszany z dżemem brzoskwiniowym
Ta metoda "wrzuć wszystko co masz pod ręką, a może coś wyjdzie" zawsze się sprawdza ;D
OdpowiedzUsuńTwoje placuszki zawsze tak delikatnie wyglądają <3
OdpowiedzUsuńSto lat dla babci! :D
Piona za placki :D
OdpowiedzUsuńTwoje brzmią bardzo kusząco :)
Uwielbiam takie improwizacje i placki w ogóle, pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńWszystko, co na kefirze, jest boskie-taką odkryłam zależność :D
OdpowiedzUsuńMiłej imprezki i dobrego żarełka :):*
Jak ja lubie te twoje placuszki <3
OdpowiedzUsuńŻycz zdrówka babci :)
Waniliowe kakao? Cóż to za wynalazek? :)
OdpowiedzUsuńMuszę wykorzystać pomysł z dodaniem dżemu do ciasta :)
OdpowiedzUsuńUdanej rodzinnej imprezki :D
prosto i smacznie :)
OdpowiedzUsuńI lubię ten chrupiący akcent ;)
OdpowiedzUsuńmoje śniadania od miesiąca wyglądają jak ,,wrzuć wszystko do miski, zmiksuj, zjedz" także piona :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze śniadania wychodzą z takich eksperymentów. ;) Twoje właśnie to udowodniło. ;)
OdpowiedzUsuńI to waniliowe kakao bardzo mnie zaintrygowało *.*
Sto lat dla babci! :D
OdpowiedzUsuńTakie śniadania bardzo lubię :D
delikatne te placuszki i dodatki idealne :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńWaniliowe kakao? Skąd je masz? ;)
OdpowiedzUsuń100 lat dla babci :D
Ale bym sobie teraz zjadła placki!
OdpowiedzUsuńPlacuchy w sobotę muszą być <3
OdpowiedzUsuńI takie placki są właśnie najlepsze ! <3
OdpowiedzUsuńtakie placki są najleposze, ogólnie ostatnio mi przynajmniej takie wychodzą najlepsze :D
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://bonne-vivre.blogspot.com/
Takie najlepsze!
OdpowiedzUsuń