Dla mnie w sumie to normalnie dni + jedzenie!
Jak tam Wasz brzuszki, najedzone jeszcze? :D
Szczerze, to przez te dwa dni zjadłam o wiele mniej niż w normalne dni :<
nie wiem co się dzieje ze mną, nie jest jeszcze tak jak powinno :<
waga leci w dół :<
Dziś na szczęście jeszcze wolne!
Szykują się zakupy z siostrą <3
No i trzeba byłoby zajrzeć do jakiś zeszytów :D
Dziś musiało być już inne jedzonko, moje kubki smakowe wręcz domagały się tego! :D
Padło na omleta! Pierwszy raz zrobiłam karmelizowane banany. Były naprawdę całkiem smaczne! :)
czekoladowy omlet z karmelizowanymi bananami |
Udanego dnia! :*
Jaki grubasek *.*
OdpowiedzUsuńKarmelizowane banany i taki grubaśny omlet <3
OdpowiedzUsuńNie wolno ci się cofać, oj nie! Święta się skończyły to bierz się za siebie i walcz! :)
OdpowiedzUsuńhej, przecież tak być nie może- takie kroki w tył to najgorsze, co samej sobie możesz zrobić! :(
OdpowiedzUsuńa banany skarmelizowane PIERWSZORZĘDNIE, naprawdę- lepszych nie widziałam :)
ooo! a ja nigdy jeszcze nie jadłam karmelizowanych bananów! :<
OdpowiedzUsuńTaki gruby Ci wyszedł i na dodatek te cudowne banany! <3
OdpowiedzUsuńNie wolno Ci sie poddawać, walcz, wierzę w Ciebie :)
Oo podziel się takim karmelizowanym bananem! :)
OdpowiedzUsuńpóźniej będziesz na siebie wściekła, że przez takie właśnie cofanie się wiele zmarnowałaś. wiesz jaki ja mam do siebie żal? o te wszystkie stracone dni, które mogłam spędzić z babcią, rodziną? na prawdę tego chcesz? wracaj na właściwe tory, jedz więcej! zgnieć te myśli jak mrówki aż w końcu ucichną.
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńA dzisiejsze śniadanie bardzo smaczne :) Miłego dnia :*
Zgadzam się w 100% Niszczysz sobie życie :<
UsuńA ten banan *.*
Martwią Twoje słowa. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńPysznie to śniadanko wygląda. Uwielbiam karmelizowane banany. :)
liczę, że nastepnym razem pochwalisz się już krokiem w przód..
OdpowiedzUsuńminimalizm na talerzu to jest to.
O mamo jak genialnie i te banany *.* !
OdpowiedzUsuń