Śniadanie po 4 godz snu. I choć tak bardzo nie wyspana jestem, nie narzekam, bo wczoraj/dziś było mi dobrze :)
Bo trzeba w końcu korzystać z życia, wykorzystać każą wolną chwilę, a nie ciągle przed nim uciekać.
Tak ja sama siebie nie poznaję. Jeszcze pół roku temu... ach, całkiem inna ja!
|
parfait( jogurt naturalny, pomarańcza, crunchy, maltikeksy) |
jak dobrze, że jutro tylko w-f i wychowawcza, zatem przyjemny dzień się zapowiada, bo bez książek ^^
miłego dnia! :)
przybijam piątkę, jeszcze na dodatek nam bezprawnie zabrali tą jedną godzinę snu!
OdpowiedzUsuńale śniadanie bardzo mi się podoba, i to jak ucieka z tej wysokiej szklanki.. :3
ja też nie poznaje siebie ;o Inna ja po prostu ale to tylko dlatego ,że jesteśmy takie silne i wiemy co chcemy osiągnąć w swoim życiu *.* !
OdpowiedzUsuńA śniadanko jak tylko zobaczyłam od razu zaświeciły mi się oczy Pychota !
Zazdroszczę Ci tego wolnego ja sprawdzian z matmy i recytacja z Polaka ;c uu !
wow, takiego dnia to tylko pozazdrościć, zresztą śniadania też - jest zjawiskowe!
OdpowiedzUsuńI ja widzę u Ciebie ogromną zmianę, oczywiście tylko i wyłącznie na plus :) To takie podbudowujące i dające nadzieje, że każdemu z nas może się udać w walce o lepszych siebie... ;)
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie :):)
OdpowiedzUsuńJak smakowicie! Ja to wszystko wrzucam bezmyślnie do miseczki i zadowolona ze smaku jestem, a nad wyglądem wielce ubolewam, bo mam słabość do ładnie wyglądającego jedzenia. :D
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojego opisu "o sobie", nawet nie wiesz, jak miło czyta się taki pozytywny wpis!
prosto i pysznie!
OdpowiedzUsuńTen parfait jest genialny, zwłaszcza te warstwy z pomarańczy!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego luzu w szkole ;_;
Chciałabym mieć takie naatawienie jak Ty, eh:)
OdpowiedzUsuńchce takie cudo dziś na podwieczorek *.* .
OdpowiedzUsuńzazdroszczę luźnego tygodnia ! :)
Smacznie ;))
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że to borówki na wierzchu, a tu czekoladowa niespodzianka ;] Pięknie wygląda. PS. Jesteś dla mnie największą inspiracją ( i nie mówię tu o jedzeniu, któremu również niczego zarzucić nie można ;D )
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co takiego robiłaś tej nocy! Jednak najważniejsze,że się dobrze bawiłaś! No i że jesteś szczęśliwa! Takie pozytywne podejście to ja lubię :))
OdpowiedzUsuńMasz świetne podejście do życia! Tak trzymaj! :*
OdpowiedzUsuńWspaniale się czyta takie posty. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńParfait smakowity. :)
Całkiem inna, lepsza Ty! Wspaniale się czyta takie rzeczy. A parfait'y u Ciebie najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńah te maltikeksy <3
OdpowiedzUsuńTak jest, trzeba korzystać z życia ile wlezie! :D
OdpowiedzUsuńKochana takiego deseru nawet w najlepszej kawiarni nie podadzą! Pych! :D
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle- carpe diem :)
Zapraszam:
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)
o ja, niby takie nie pozorny przekładaniec, a jak ładnie wygląda :D jak widzę u siebie w sklepie maltikeksy, zawsze mi Ty na myśl przychodzisz ;p
OdpowiedzUsuńWczorajszy dzień minął mi tak samo i przepłaciłam to nie wyspaniem... heh :p
OdpowiedzUsuńSmaczne śniadanie, a jak ładnie wygląda ^^
To śniadanie na pewno cię rozbudziło ;)
OdpowiedzUsuńI takie zmiany w ludziach lubię :)!
Masz rację, trzeba wyciągać do życia ręce i brać co daje, nie bać się, bo najczęściej nie ma czego :)
OdpowiedzUsuńJutro to prawie labę masz!
Proste, ale pyszne ;) Fajne masz jutro lekcje!
OdpowiedzUsuńJa ten tydzień też mam luźniejszy od zajęć i czuję, że żyję :) Miłego poniedziałku!
OdpowiedzUsuń