Wczorajsza 18-nastka jak najbardziej udana, dużo tańca, zabawy, śmiechu. Do domu wróciłam nad ranem i znów jestem niewyspana :X ale co tam, kiedyś nadrobię :D
Dziś za to totalny chillout, jak narazie na wieczór żadnych planów, a tymczasem uciekam sprzątać i piec ciacho! :)
|
Boski to jest ten omlecior a dzemor pewnie smaczny mm <3 !
OdpowiedzUsuńJa też po 18 ,zabawa świetna ,wiec życzę Ci teraz Miłego dnia i pochwal się ciastem kochana <3
Tata wczoraj kupił mi kukurydzianą mąkę, więc też zrobię takiego omleta ! :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę aż takiego nagromadzenia 18 :D Dokładnie, na sen kiedyś przyjdzie lepsza pora :p
OdpowiedzUsuńTy jesteś boska nie ten dżemor! :D
OdpowiedzUsuńZapragnęło mi się takiego domowego dżemu brzoskwiniowego *.*
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania :D
Najważniejsze, że impreza się udała!:D
OdpowiedzUsuńSuper dżem, masz odsprzedać jeden słoiczek?:'D
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńw takim razie podziwiam że chciało Ci się stać nad patelnią :D ja po imprezach zawsze wchłaniam kanapki ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kukurydziane słodkości, super!
OdpowiedzUsuńbrzoskwinie, przetwory brzoskwiniowe - moja miłość! <3
OdpowiedzUsuńJak brzoskwiniowy, to właśnie z pestkami dyni smakuje najlepiej :3
OdpowiedzUsuńChyba muszę spróbować kukurydzianego omletu :D
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcie ciacha!:)
Domowe dżemy są nie do przebicia <3
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że omlecior postawi na nogi po imprezie :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak to ujmę w słowa, ale nie umiem się powstrzymać... "wyśpisz się w trumnie"! :D
OdpowiedzUsuńDuuuuuużo dżemoru <3
Jajka dobrze regenerują. ;)
OdpowiedzUsuńA dżem musiał być pyszny <3
Jak ja dawno tego grubasa nie smażyłam! :D
OdpowiedzUsuńBrzoskwiniowe dżemy są pyszne :D Wiem, bo sama mam taki w spiżarni :D Kukurydziany omlet w rewelacyjnym wydaniu ;D hehe ale omlety już to do siebie mają :)
OdpowiedzUsuńdżemor boski, ale i omlecior też ! :D
OdpowiedzUsuńDomowe dżemy mają to do siebie, że są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńJaki puchaty *.*
Ale puszysty ten omlecik, niebo <3
OdpowiedzUsuńAh jak ja chciałabym wyszaleć się właśnie w tym czasie na takiej imprezce -.- Zazdroszczę ci jak nie wiem co :D
OdpowiedzUsuńA omlecik genialny i tyle ! <3
Koniecznie pochwal się ciachem! Ja upiekłam dzisiaj tort! W tym tygodniu miałam aż dwóch solenizantów, więc jutro robimy im niespodziankę i do nich jedziemy z ciachem! Ty też się koniecznie pochwal w jutrzejszym poście co wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńTy to szalejesz z tymi imprezami! Co to będzie jak będą wakacje! W domu to Ty gościem będziesz :D
OdpowiedzUsuńImpreza za imprezą ;D Nie wiem co wybrać: omlet czy dżem, wezmę oba! :)
OdpowiedzUsuń