Tylko ten wypadek. Tego nie miało być. To straszne, 3 młode osoby stracić, które tak dobrze znałam. Nie mogę dalej w to uwierzyć.
dziś zabiegany dzień przede mną. Zaraz jadę do Katowic. Później do szkoły trzeba coś przygotować, zapakować prezent, a wieczorem do koleżanki na 18-nastkę. :)
truskawkowy budyń kukurydziany z truskawkową czekoladą milka |
Wieki nie jadłam budyniu! To była zmora dzieciństwa, ale teraz dałabym się pokroić za miseczkę jaglanego :)
OdpowiedzUsuńnabrałam ochotę na taki budyń, tym bardziej truskawkowy! :)
OdpowiedzUsuńmiło czytać, ze przyjemnie spędziłaś święta! i tym samym bardzo mi przykro z powodu straty....
miłego dnia i udanej imprezy!
buudyń <3 no i ta czekolada :D
OdpowiedzUsuńu mnie też chlapa, śnieg i słońce na przemian...
Zaraz po jaglanym, ten kukurydziany jest najlepszy:)
OdpowiedzUsuńO mamo, tak mi przykro... To smutne tracić ludzi wokół siebie i to młodych, w taki sposób.
OdpowiedzUsuńNiemniej budyń przepyszny - ale to już taki frazes oklepany :)
strasznie mi przykro, to co napisałaś brzmi strasznie, trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńa budyń zjawiskowy!
Przykro mi, przesyłam uściski <3
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko czemu ten budyń nie jest różowy :D
Ten, o którym w tv mówili? Kurdę, obojętnie, bardzo mi przykro :*
OdpowiedzUsuńPodobnie jak u mnie, świątecznie nie bardzo, ale spokojnie i przyjemnie :)
Miłego dnia :*
stęskniłam się za 18stkami :)
OdpowiedzUsuńśmierć nadchodzi znienacka... ostatnio często nachodzi mnie w związku z nią refleksja i trochę przerażająca jest ludzka niemoc wobec niej...
oo jak masz fajnie z tymi 18 *.* To miłej zabawy ja dziś nauka ale zakupy tez hihi *.*
OdpowiedzUsuńTen BUDYŃ Omomom <3
Nawet nie widać, że truskawkowy! :D Ale na pewno czuć... ;)
OdpowiedzUsuńSama taki budyń bym zjadła! Tylko coś nie widać, że truskawkowy. Jestem ciekawa jak je tam ukryłaś :)
OdpowiedzUsuńJaki delikatny! I taką ma świetną, gładką konsystencję :)
OdpowiedzUsuńTak dawno nie jadłam budyniu! :)
OdpowiedzUsuńTak mi przykro, trzymaj się!
Budyń i ta czekolada, ah... jak to pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńSmutno to brzmi :c Współczuję
Przykro mi bardzo.. stracić kogo, do tego w takim momencie to coś strasznego :(
OdpowiedzUsuńJeju bardzo mi przykro! Strata bliskich osób boli :/
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko! :)
O mamo! Narobiłaś mi ochoty na budyń! :)
OdpowiedzUsuńI przykro mi z powodu straty...
Przykro mi bardzo. Smierc nadchodzi tak niespodziewanie i zostawia po sobie wielki bol. Trzymaj sie ;C
OdpowiedzUsuńto musiało rozpływać się w ustach :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję kochana, każda strata boli, ale trzeba otrzeć łzy i żyć dalej, bądź silna xx
OdpowiedzUsuńAleż to smakowicie wygląda! Zjadłabym, ale wersję waniliową. :P
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła budyń *o*
OdpowiedzUsuńJak idealnie się rozpływa ta czekolada<3
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)
Cięzko się pogodzić z czymś tak bolesnym... Przykro mi...
UsuńNa pocieszenie ogromny przytulas ode mnie :*
Ale ten budyń bosko wygląda! <3
OdpowiedzUsuńKurczę, nie wiem, o co chodzi z tym wypadkiem, ale bardzo mi przykro...:( I to w takim okresie...
Truskawkowy i kukurydziany? Ideał <3
OdpowiedzUsuń