Wtorek nawet nie był taki straszny jak się wydawało, dziś też luźno, żadnego sprawdzianu, a czwartek szybko przleci, bo to już prawie weekend :)
Nutelli już nie jem :O (no może tam czasem) ale czekośliwka dalej znika u mnie w szybkim tempie i to sumie mnie niepokoi bo gdzie tam sezon śliwkowy, a słoików wciąż ubywa...
Środa minie tydzień ginie ;)
OdpowiedzUsuńA czekośliwkę zdecydowanie wolę od nutelli!
Muszę się w końcu sama zabrać za słynną czekośliwkę!
OdpowiedzUsuńJa tez, kusicie niesamowicie!:)
UsuńNie dziwię, że tak Ci znika, bo jest przepysznaz, a ta propozycja świetna :)
OdpowiedzUsuńOdkąd przeszłam na weganizm to właśnie czekośliwka stała się dla mnie alternatywą dla nutelli i też ostatnio słoiczki w moim domu szybko znikają :D
OdpowiedzUsuńTo zniknij sobie kolejny słoiczek podsyłając mi go (pełny oczywiście!) ;P
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na zdjęciu ta aureolka nad bananami i wciąż parujące płatki <3
takie śniadanie zdecydowanie smakuje genialnie! a z domową czekośliwką to już bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia!
Jak ja żałuję że na spróbowanie zrobiłam tylko 3 małe słoiczki... Poszły w tydzień... teraz tylko czekać na śliwki!
OdpowiedzUsuńA wolne sobie zrobiłam od wczoraj juz ;D
Śniadanko konkret!
Widzę, że płatki na granicy wypłynięcia. Zapełniony słoiczek po brzegi - tak jak lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńZawsze narzekalam na srody, ze to dopiero polowa, a potem obejrzalam jakis glupkowaty film, ale jedyne co z niego zapamietalam to ,,sroda pozniej juz z gorki" i zawsze tym sie pocieszam (;
OdpowiedzUsuńcoz, wiec nie pozostaje nic innego niz wrocic do nutelli!
Tez chcę taką czekośliwkę, gdzie ten sezon? Ech...
OdpowiedzUsuńjak na pierwszym zdjęciu uciekające ciepło ze słoiczka się świetnie załapało! a znikającym właściwościom czekośliwki wcale nie ma się co dziwić, szczególnie w połączeniu z bananowymi płatkami (:
OdpowiedzUsuńczekośliwka to musi być cudo!
OdpowiedzUsuńCzekośliwki jeszcze nie jadłam, za to jej wydanie wiśniowe jest boskie! :D
OdpowiedzUsuńU mnie już czekośliwki dawno nie ma :( W tym roku muszę jej zrobić zdecydowanie więcej :D
OdpowiedzUsuńczekośliwka- właśnie przez Ciebie ją zrobiłam i muszę przyznać, że został mi tylko słoiczek!
OdpowiedzUsuńBananowe i do tego czekośliwka... O mniam, ale pychotka! <3
OdpowiedzUsuńJa to chyba nie potrafię nie jeść nutelli :p
Szkoda, że jej nie zrobiłam ,jak był na to czas ;/
OdpowiedzUsuńPjona za słoiczek ! choć ja jeszcze czekośliwki nie czyściłam ! ba ! nawet nie jadłam ! chyba w tym roku zabiorę się za nią ! :)
OdpowiedzUsuńpłatki jaglane chyba przebijają te owsiane, mniam!
OdpowiedzUsuńzachęcam do wzięcia udziału w konkursie http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/04/konkurs-majowka-z-owocowym-rajem.html
Ach, czemu ja nigdy nie jadłam czekośliwki!:(
OdpowiedzUsuńSniadanie wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńTaka czeko-śliwka jest 100 razy lepsza niż nutella! :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze nigdy czekośliwki... Głupia JA!
OdpowiedzUsuńhttp://grapefruitjuicesour.blogspot.com
Mi już został ostatni słoiczek czekośliwki :((
OdpowiedzUsuń