279. Na wynos
Bo wczoraj wieczorem w planach była nauka... a mi ciasta się zachciało, najlepiej jakiegoś czekoladowego, no to myk do kuchni i przed północą w całym domu jeszcze murzynkiem pachniało *.*
Dziś pakuję do pudełka, dopijam kawę i powtarzam słówka.
a wszystko to z uśmiechem na twarzy, bo inaczej już nie umiem :)
|
murzynek, winogrona |
Czekoladowe ciacho... ach... a ja słodycze ograniczam!
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
no i bardzo dobrze, że z uśmiechem na twarzy :) dobre nastawienie jest najważniejsze!
OdpowiedzUsuńi teraz kto to zje, Ty czy koledzy? ;p gdybym ja takie ciacho przyniosła do szkoły to minuta i już go nie ma ;p
OdpowiedzUsuńJa tak samo. Bez względu na to co przyniosę do szkoły, to są pytania : A co to? Z czym to? Mogę spróbować? Mogę gryza? No i mnie już niewiele zostaje :D
UsuńSkąd ja to znam xD
UsuńA czytając dzisiejszy wpis jedynie szeroki uśmiech szeroki na twarz się ciśnie :)
u mnie byłoby tak samo - tylko jedna zdania: Daaaj kawałeczek :D
UsuńTrzeba chować się w kącie i jeść pozostając niezauważonym :P
Usuńpysznie:D
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, uśmiech to podstawa!
OdpowiedzUsuńa po czekoladzie, endorfin szczęścia jeszcze więcej, miłego dnia :*
też wczoraj piekłam murzynka!:D nie zazdroszczę znajomym z klasy, kiedy wyciągniesz te ciacho na śniadanie :D
OdpowiedzUsuńMurzynka wieki nie jadłam! I skąd ja to znam- pieczenie zamiast nauki <3
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaach, murzynek, smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńCiacho przecież jest ważniejsze od nauki :D
OdpowiedzUsuńWyszło Ci wspaniale *.*
widzę, że podobną zachciewajkę miałyśmy ;p ciasto czekoladowe jedne z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio zajadałam się Murzynkiem :D
OdpowiedzUsuńciacho najlepsze na wszystko ! :D a jeśli czekoladowe to już w ogóle :D
OdpowiedzUsuńtakie śniadanie na wynos musiało być pycha!
OdpowiedzUsuńAle wysmienicie <3 !
OdpowiedzUsuńTeż mam czasem tak, że jak mnie coś najdzie wieczorem na słodkości to piekę :)) Piękne Ci wyszło to ciasto!
OdpowiedzUsuńAle mi smaka na murzynka narobiłaś! :D
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńTy, a nie chcesz tak przypadkiem się przeprowadzić np. tu do mnie i od czasu do czasu zakręcić takiego fest murzyna? :D :*
OdpowiedzUsuńnajbardziej uśmiechnięty człowiek na świecie- Hania!
OdpowiedzUsuń:DDDD! ♥
Usuńmurzynek zawsze spoko! :D
OdpowiedzUsuńPieczenie zamiast nauki? Zawsze! :D
OdpowiedzUsuńUśmiech musi być :))
Pycha, przydałby mi się kawałeczek do kawy :)
OdpowiedzUsuń