piątek, 5 grudnia 2014

298. Ślimaczkowelove

Wreszcie piątek i weekend, a ten zapowiada się baaardzo przyjemnie. Tylko szkoda, że na pewno znów szybko przeleci :(
A za kciuki dziękuję, trzymaliście je naprawdę znakomicie, bo w marcu jadę na II etap :D
Dziś też trzymajcie, bo zamiast do szkoły na zawody idę z siatkówki, mikołajkowe! :D




Naleśniki zostały z wczoraj, no to... ślimaczki :D

serek wiejki z brzoskwiami i kakaowymi ślimaczkami


a przyjaciółki to ja mam najwspanialsze, bo z nimi przez godzinę ze śmiechu można się turlać i wszystkie czekoladki z kalendarza juz powyjadać, wariatki ♥

29 komentarzy:

  1. te ślimaczki z naleśników wyglądają tak uroczo, że nie potrafię się na nie napatrzeć! :D no i powodzenia na zawodach z siatkówki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł z tymi ślimaczkami!

    OdpowiedzUsuń
  3. I znowu urzekły mnie te ślimaczki. Muszę chyba spróbować w takiej wersji naleśników :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Twoje ślimaczki! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. w życiu nie wpadłabym na to, że te ślimaczki to naleśniki ;p genialne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, ogromne gratulacje! teraz tylko pozostaje czekać do marca:)
    ślimaczki pierwsza klasa, ale żeby tak wyjeść cały kalendarz adwentowy to nie ładnie.. :b

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne te ślimaczki! Planowałam kiedyś w taki sposób naleśniki zjeść, ale zapomniałam chyba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetny pomysł!
    Powodzenia na zawodach!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję :) dobry sposób na spozytkowanie naleśników :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślimaczki są genialne :D Nigdy nam jeszcze naleśniki nie zostały, żeby z nich wykombinować coś na drugi dzień, ale ta opcja jest kusząca :D Udanych zawodów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale bym zjadła takie ślimaczki z naleśników! Musze kiedyś w końcu zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kakaowe ślimaczki, brzmi pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Z brzoskwinią? Osz, jak rozrzutnie :P

    OdpowiedzUsuń
  14. ślimaki jadłabym tylko w takiej wersji :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Chcę taką miseczkę. Znaczy..jej zawartość!

    OdpowiedzUsuń
  16. Hahahahha akcja z kalendarzykiem mnie rozłożyła :D
    Mam nadzieję, że zawody udane :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę kiedyś wykorzystać ten Twój patent ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie mocno czekoladowe naleśniki! <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratulacje! A takie przyjaciółki to skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ile ja bym dała za umiejętność zrobienia takich ładnych naleśników :)

    OdpowiedzUsuń
  21. OOOO zawody z siatkówki <3
    Zawsze nie mogę się napatrzeć na twoje naleśnikowe ślimaczki *.*

    OdpowiedzUsuń
  22. smakowicie! Dobrze mieć takich przyjaciół

    OdpowiedzUsuń
  23. cudowne i urocze śniadanie <3
    moje gratulacje ! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacyjny pomysł :) Te ślimaczki wyglądają uroczo ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow <3 ale śmieszne ślimaczki fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń