299. Wspólne śniadanie i blogowe mikołajki!

W końcu sobota. Doczekałam się. Blogowe mikołajki! :D
Pierwsze co zrobiłam to oczywiście chwyciłam za paczkę, ogromną paczkę!

Moim Mikołajem była Grela. Nie wiem nawet co powiedzieć, jak Ci podziękować. :*

A co było w paczce... czekolada, duużo czekolady ♥♥♥

nutella- wiadamo, że kocham :D
miodelka- mam ją! polowałam już na nią od dawna :)
kakao- na pewno wykorzystam, a do czego? czekoladowego ciacha oczywiście :)
domowe powidła śliwkowe z czekoladą, a ja szaleję za czekośliwką! :D
ręcznie robiona czekolada z truskawkami, nie była bym to ja gdybym już jej nie otworzyła, powiem tylko jedno: do jutra jej już nie będzie! :D
miso- taki śliczny i mięciutki ♥
miseczka- śliczna, już nie mogę się doczekać jak coś w nie przygotuję :)
 i to co lubię najbardziej słodycze: czekolada Milka, Schokobons, krówki, czekoladki
i jeszcze list też był... łzy mi poleciały, bo to co napisałaś w nim naprawdę mnie mile zaskoczyło!

Jeszcze raz dziękuję Ci za tak CUDOWNY prezent!  :*


a ja byłam Mikołajem dla naszego rodzynka, szczęściara ze mnie, haha :D



Teraz śniadanie, cały czas się przy nim uśmiechałam, no bo to wspaniałe uczucie jeść z wszystkimi, no i jeszcze jeść coś czekoladowego ♥

czekoladowy, gotowany serniczek z pomarańczą i amarantusem

PRZEPIS

250g zmielonego twarogu

jajko

łyżeczka cukru

łyżka kakako

1/4 szkl mleka

łyżka budyniu czekoladowego

Twaróg umieścić w garnuszku połączyć z jajkiem, cukrem i kakao, zagotować, budyń wymieszać z mlekiem przelać do masy i gotować do zgęstnienia. Przełożyć do miseczki, podawać z ulubionymi dodatkami.

No i ogromne podziękowania dla Violi, któraa wspaniale wszystko zorganizowała, gdyby nie ona ten dzisiejszy poranek nie był by taki fantastyczny! 
i o Basi tez przecież nie możemy zapomnieć, za mikołajkowe śniadanie!