niedziela, 25 stycznia 2015

340. Marchewkowy omlet

18-nastka jak najbardziej udana. Pół imprezy prawie przegadałam z ludźmi, z których pare lat nie miałam kontaktu, miło było więc mi jak oni dostrzegali we mnie zmianę i prawili komplementy. :)
No i zatem odlczam już do następnej ^
a wczoraj też miły dzień spędziłam :)

Dziś w końcu mogę powiedzieć, że się wyspałam, chociaż w sumie to chyba bym jeszcze poszła spać :D

a śniadanie? Ten omlet to chyba jeden z najlpeszych jakie kiedykolwiek jadłam. Dawno nie było u mnie nic z marchewką, a tak mnie do niej ciągnie więc zdecydowałam się na omlet. 
Do powtórzenia i to nieraz, na pewno :)

omlet marchewkowy z cynamonowym twarożkiem i amarantusem



PRZEPIS
2 jajka
marchewka (100g)
łyżka jogurtu naturalnego
łyżeczka cukru
łyżeczka cynamonu
1/2 łyzeczki proszku do pieczenia
3 łyżki mąki pełnoziarnistej

Białka ubić na sztywną pianę. Żółtka wymieszać z potartą na małych oczkach marchewką, jogurtem i cukrem, dodać cynamon, proszek i mąką, a na koniec ubite białka. Wszystko dokładnie wymieszać i smażyć omlet z obu storn po kilka minut.

Za oknem biało, biało, biało, a u Was? :)

32 komentarze:

  1. o, ja też strasznie lubię rozmawiać z ludźmi, z którymi kiedyś dobrze się znałam, nawet nie dla tego komentowania zmian ;)
    o kurczę, ja tego ze 2 lata nie robiłam, ale mam marchewkowy odwyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdecznie zapraszam do udziału w konkursie. :) Do wygrania jest zestaw dowolnie wybranych przypraw dobrej jakości! By wziąć udział w konkursie wystarczy przesłać przepis na danie mięsne (szczegóły w linku). Są trzy miejsca, trzy nagrody, jest o co walczyć!

    http://szefowa-kuchni.blogspot.com/2015/01/konkurs-wygraj-zestaw-wybranych-przez.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też ostatnio bardzo ciągnie do marchewki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio pokochałam marchewkę na słodko! Chętnie poznałabym przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepysznie wygląda! Szkoda, że marchewki się u mnie w domu skończyły! :(

    OdpowiedzUsuń
  6. dawno nie używałam marchewki ! :D a Twój omlet prezentuję się genialnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Placki białego śniegu gdzieniegdzie leżą :P
    Marchewkowy omlet robię dziś na obiad! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam wczoraj po studniówce to samo - wyspałam się?... yyy ,poszłabym jeszcze spać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie spotkania po latach są niesamowite :)
    A omlet marchewkowy porywam ze sobą i oblewam obficie tahini :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześwietny omlet! Lubię wypieki zawierające marchewkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mniam omlet marchewkowy, to najlepsze co może być ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. świetnie wygląda ten omlet i jaki puszysty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miło słyszeć, że kolejna impreza udana! :)
    A omlet jak zawsze genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pysznie wygląda, dawno nie jadłam marchewek w takiej formie:)
    Dobrze, że impreza znowu się udała:D

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie śnieg z deszczem był rano, a teraz nawet nie... Taka psia pogoda </3
    Pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Prawie jak ciasto marchewkowe - ale z patelni :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale u ciebie ostatnio są same udane dni. I dobrze, bo człowiek powinien mieć ich jak najwięcej :)
    Omlet *.*
    No i u mnie też biało jak oknem :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdroszczę takiego omletu, u mnie by wyszła breja a nie placek :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Do omletu marchewki jeszcze nie dodawałam. Chyba przyszła pora spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. biało? a u mnie w końcu nie i bardzo się cieszę, może w końcu wiosna przyjdzie :D?
    omlet do pozazdroszczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie troszkę biało, ale za to zimno ;p widzę, że bardzo pozytywny czas teraz u Ciebie i bardzo fajnie, oby został z Tobą już na stałe :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cynamonowy twarożek na marchewkowym "spodku" to połączenie idealne :D Muszę jak najszybciej upichcić podobnego omleta :)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie też jest biało :P Śniadanie wygląda cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. wstyd się przyznać, ale marchewkowego omletu jeszcze nie jadłam... koniecznie muszę nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  25. Super! Musiał być pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. a u mnie wiosna normalnie :D Ferie ^^
    Mmm Omlecik SUPEROWY *.*

    OdpowiedzUsuń
  27. A u nie ani biało nie było ani nie jest ;) Zima hchyba omij amnie szerokim łukiem :D I dobrze :D Muszę w końcu spróbować marchewki w omlecie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak najbardziej do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń