Ostatni wolny poniedziałek, więc trzeba go dobrze wykorzystać.
Gofry. Drożdżowe w dodatku czyli leniwy poranek wykorzystany w 100% :)
gofry drożdżowe z mandarynką i czekośliwką |
Przepis TU
A wczoraj śniadania nie było jako tako, bo w sobotę w klubie z dziewczynami się bawiłyśmy, toteż wczoraj na półśpiąca wypiłam tylko kawę, bo tak jakoś apetytu nie było :>
Dziś zabiegany dzień się szykuje poza domem, fajnie, fajnie ale ja bym w końcu do książek musiała zajrzeć -,-
Oo to fajnie się bawiłaś, ja za to dzisiaj idę do klubu :D
OdpowiedzUsuńA do książek.. kiedy indziej zajrzymy!
drożdżowe gofry.. coś czuję, że to ci dobrze wróży na nowy tydzień;)
OdpowiedzUsuńdobrze jest wiedzieć, że niechęci do nauki nie podziela się samemu.. haha:D
jeszcze drożdżowych nie próbowałam, ale wyglądają cudownie :D
OdpowiedzUsuńOho, musiała być dobra zabawa :D Patrzę na Twoje pyszne gofry i tak chętnie bym Ci je podkradła :D
OdpowiedzUsuńdrożdżowe to zdecydowanie jedne z najlepszych jakie jadłam, przyjemny poranek miałaś i tak samo miłego dnia życzę! :)
OdpowiedzUsuńZa drożdżowe gofry to ja się zabieram już kupę czasu. Miałam je zrobić podczas przerwy. I co? I mi się nie udało. No trudno, muszę się w końcu za nie zabrać :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam gofry drożdżowe <3
OdpowiedzUsuńSprawdź czy Twoje książki mają nogi. Jeśli nie, to nie uciekną, więc baw się dobrze :*
mniam *.* GOFRYYY !
OdpowiedzUsuńJadłabym no ale choroba nie pozwala;c
Muszę przypomnieć sobie ich smak! Och, gdybym miała sprawną gofrownicę :(
OdpowiedzUsuńMam gofrownicę na wierzchu i muszę spróbować w końcu tych drożdżowych ! :D
OdpowiedzUsuńOoo tak! Jak jest czas to trzeba trochę się postarać! Drożdżowe są genialne :)
OdpowiedzUsuńMoja gofrownica powinna żałować, że się zepsuła i nie może zrobić takich gofrów!
OdpowiedzUsuńAle puchate :)
OdpowiedzUsuńIdealnie wykorzystany wolny poniedziałek :D
OdpowiedzUsuńGofry... nie znam ludzi którzy ich nie lubią :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie zając, spokojnie. Korzystaj z wolnego, póki jeszcze można :)
OdpowiedzUsuńA gofry miałaś świetne, takie w wersji ombre Ci wyszły ;)
Kochana zdecydowanie pysznie i wolny poranek idelanie wykorzystany <3 !
OdpowiedzUsuńznam te uczucie gdy po imprezie nawet kawa ciężko wchodzi :D
OdpowiedzUsuńmoje ulubione <3
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, a ze zdjęcia można wywnioskować, że są miękkie i wilgotne :) Nigdy nie jadłam gofrów drożdżowych...
OdpowiedzUsuńczekośliwka to jest to!
OdpowiedzUsuńIdealne śniadanie na wolne!:D
OdpowiedzUsuńGofry, gofry o jacie kiedy ja je ostatnio robiłam mhhh ? koniecznie do nadrobienia i to 100 % będą drożdżowe :D
OdpowiedzUsuńJadłam dzisiaj gofry na podwieczorek, bo wreszcie gofrownica zechciała ze mną współpracować :). Następnym razem zrobię takie drożdżowe :)
OdpowiedzUsuńAj, uwielbiam gofry drożdżowe! :) Piękne Ci wyszły - zachęcasz, żeby przygotować je w najbliższej wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńUuu wyszły cudne :)
OdpowiedzUsuńpyszne! super z klubem, też mi się jakiejś zabawy zachciało
OdpowiedzUsuńTakie gofry to rozumiem! Pycha :)
OdpowiedzUsuńPyszne gofry i pyszne dodatki. Super propozycja :D
OdpowiedzUsuńPyszne takie gofry i to z czekośliwką ;)
OdpowiedzUsuń