piątek, 14 listopada 2014

280. Święta coraz bliżej...

U Was już też Świętami pachnie to i mi klimat przedświąteczny się udzielił.
Smacznie było, a nawet bardzo!


pierniczkowa kasza kukurydziana z jabłkiem, pierniczkami i domowym kremem speculoos


PRZEPIS
szklanka mleka
3 łyżi kaszy kukurydzianej
łyżeczka brązowego cukru
jabłko
łyżeczka przyprawy do piernika
łyżeczka cynamonu
5 ciasteczek korzennych

Mleko zagotować, wsypać kaszę, cukier, cynamon i  przyprawę,  gotować chwilkę, dodać starte jabłko i pokruszone ciasteczka, gotować do zgęstnienia. Przełożyć do  miseczki, podawać z ulubionymi dodatkami.




W głowie tyle planów, marzeń... a ja staram się je spełniać, zaczynając od tych maluteńkich!

29 komentarzy:

  1. gdybym wiedziała, że takie śniadanie sobie przygotujesz to bym do ciebie wpadła, kocham pierniczki speculoos i chyba dzisiaj polecę po nie do lidla bo mi narobiłaś ochoty :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Są już te pierniczki w Lidlu?! Jak tak, to lecę po nie dzisiaj i robię krem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piernikowe smaki, coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. o boże, wygrałaś dziś.. do świąt tylko miesiąc i dziesięć dni, a przez te twoje kombinacje pierniczkowe ja chcę JUŻ:< :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pychoooootkaaaaaa!!!!!!! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. już tak świątecznie? ;p ja jednak jeszcze poczekam z tą owsianką, przynajmniej do grudnia ;p choć już za nią tęsknię ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oddam nerkę za taką miseczkę !

    OdpowiedzUsuń
  8. O właśnie, przypomniałaś mi, że muszę się wybrać do lidla po zapas tych ciasteczek korzennych :D (chociaż widzę, że nie tylko mi ;p )
    Obok konsystencji tej kaszy nie można przejść obojętnie! :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo jak świątecznie :D trzeba się będzie w ciasteczka korzenne zaopatrzyć ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie jeszcze brak tego klimatu(na szczęście), ale te ciasteczka już dorwałam, uwielbiam je! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam te pierniczkowe smaki :) Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  12. Konsystencja, ślady przyprawy do piernika, jabłko i korzenne ciasteczka... iście świątecznie, rzeczywiście! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam za mało czasu żeby myśleć o świętach, ale i tak na nie czekam z niecierpliwością, żeby wreszcie odpocząć :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Wdać, że kochasz świąteczny czas i te smaki! Na taką miseczką chętnie bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. u-w-i-e-l-b-i-a-m te ciastka! Krem z nich koniecznie do zrobienia w tym roku!

    OdpowiedzUsuń
  16. Przez właśnie takie śniadania nie mogę już się doczekać świąt!
    A ten krem-cudo! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierniczkowa polenta ? wow, mega <3

    OdpowiedzUsuń
  18. nie wiem czemu, ale wywołałaś uśmiech na mej twarzy pierniczkowym śniadaniem :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam piernikowe smaki, a ten krem tak kusi... :)

    OdpowiedzUsuń
  20. zdecydowanie za dobre miałaś dziś śniadanie, zazdroszczę :D!

    OdpowiedzUsuń
  21. Domowy krem? :) Ten, który kiedyś dodawałaś przepis?

    OdpowiedzUsuń
  22. ojej, te ciasteczka są cudowne! w tym roku zamiast kupnych spróbuję zrobić domowe :)

    OdpowiedzUsuń
  23. o mamo, uwielbiam te ciasteczka !! :D to musiało być przepyszne śniadanie :P

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja, patrząc na Twoje śniadanie, nabrałam ochoty na cini minis!

    OdpowiedzUsuń
  25. uwielbiam te pierniki (ponoć są prosto od Mikołaja). Nie zdziw się jak jutro nie znajdziesz ich w szafce :]

    OdpowiedzUsuń