niedziela, 4 maja 2014

103. Suuuflet! ♥

Kolejne cudowne rozpoczęcie dnia! Suflet chodził mi po głowie już od dawna!
A że dziś niedziela, nie trzeba się z niczym śpieszyć w końcu go zrobiłam :)
Zwiększyłam proporcje i mogłam zajadać go wspólnie z mamą i siostrą :)
Uwielbiam je tak rozpieszczać ♥
Był prze- prze-przepyszny! 
i ta rozpuszczona czekoladaa *-*
Muszę robić go zdecydowanie częściej! :>

suflet naleśnikowy z serem, malinami i polewą*
PRZEPIS

naleśniki:
2jajka
300ml mleka
1szkl. mąki
szczypta soli

nadzienie:
250g twarogu
łyżka cukru
łyżka jogurtu naturalnego
maliny

masa sufletowa:
2jajka
150g jogurtu
łyżeczka cukru waniliowego
Składniki na naleśniki zmiksować i smażyć na rozgrzanej patelni. Wyjdzie ok. 8 sztuk. Twaróg wymieszać z cukrem i jogurtem. Wypełnić usmażone naleśniki wraz z malinami. Zwijać w rulony. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Białka ubić na sztywną pianę. Żółtka wymieszać z cukrem waniliowym i jogurtem, połączyć z białkami. Zalać powstałą masą naleśniki. Piec w 180* około 30 min.. 

* rozpuszczona czekolada (pół na pół mleczna z gorzką) z mlekiem.




Jak dobrze, że jutro jeszcze mam wolne. I pojutrze też. I popojutrze też. :>



28 komentarzy:

  1. Zaszalałaś, dziewczyno, zaszalałaś! Nie dość, że suflet, to jeszcze naleśnikowy! Kusisz, kusisz... :D Ja chyba za bardzo się boję, nie podjęłabym się... Szkoda, bo wygląda naprawdę pysznie i zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. *.* !
    możesz mi wysłać kawałek! (no ewentualnie 2, albo 8 kawałków :p)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie pyszności u Ciebie z rana, super niedzielne śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo mistrzostwo <3
    A czekolada na górze-poezja *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyno on jest boski :D hehe nawet go nie pokazuję rodzince bo zapewne zażyczą go sobie na jutro ;p;p Wspólne śniadania są rewelacyjne :))

    OdpowiedzUsuń
  6. O raaaany! Żeby mnie tak ktoś rozpieszczał <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepięknie wygląda ; ) Lubię takie blogi , na których mogę się napatrzeć, i sama coś takiego podobnego skomponować ; ) Zapraszam : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. poezja smaku, po prostu, nic dodać, nic ująć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiego gigantycznego sufletu to moje oczy jeszcze nie widziały;)

    OdpowiedzUsuń
  10. oo, zazdroszczę wolnego ja jutro już wracam do rzeczywistości o podejrzewam, że łatwe to nie będzie ;p uwielbiam suflet naleśnikowy Twoją gigantyczną wersję bym zjadła :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam :) Jeśli korzystałaś z mojego przepisu to byłoby mi miło, gdybyś podała odnośnik w poscie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie korzystałam z Twojego przepisu ale jeśli będę to na pewno zamieszczę :))

      Usuń
  12. Cudo *.*
    Nie za dobrze masz z tym wolnym? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. O tak jeszcze odpoczywamy 3 dni : D
    Ale suflet gigant , świetny ci wyszedł :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę wolnego i sufletu! Wierzę że był przepyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. genialny - nic dodać, nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelacja. I wszystko. Mogę wpaść do Ciebie? ;D
    Kurcze, to na prawde wygląda bosko i jeszcze te maliny <3

    OdpowiedzUsuń
  17. O jak tu pysznie :) Znajdzie się dla mnie także jakiś duży kawałek ? ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobimy jeszcze jeden to na pewno się coś znajdzie :)!

      Usuń
  18. o mamoooo... też go chcę! :) Zrób mi, z miłą chęcią zjem, nie pogardze :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudo! Nigdy nie jadłam czegoś podobnego, więc wpadam do ciebie w najbliższym czasie żebyś coś takiego mi sprezentowała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. o mniamm ! *.* spróbuje zrobic;)

    OdpowiedzUsuń
  21. To jest w sumie niezły kompromis pomiędzy tym co wybrać: suflet czy naleśniki :D Zastanawia mnie tylko jak będą smakowały pieczone maliny w połączeniu z twarogiem. Taka chyba bomba wszystkich smaków, wliczając polewę ;)

    OdpowiedzUsuń