Wczoraj przeglądając posty dostrzegłam błąd w numeracji i okazało się, że już w czwartek powinnam obchodzić ten jubileusz :D Nie wiem jak to się stało no ale było, minęło! Żyjemy dalej :D
No i korzystając z wolnego, wczoraj bawiłam się w informatyka. Nie jestem w tych klockach dobra ale mam nadzieję, że zmiany wyszły na dobre. Co sądzicie? :)
Wczoraj natknęłam się w szafce na końcówkę mąki kukurydzianej, no i musiałam ją wykorzystać.
Najpierw myślałam o muffinie ale byłam już taka głodna, że chyba bym prędzej te surowe ciasto zjadła :D
No to od razu wpadł mi do głowy omlet!
Jest przepyszny! Smakiem przypomina mi biszkopt :)
omlet kukurydziany z nutellą, serkiem, kokosem, bananem i pomarańczą |
PRZEPIS
jajko
łyżeczka cukru trzcinowego
szczypta sody oczyszczonej
2 łyżki mąki
łyżka mleka
Białko ubić na sztywną pianę. Dodać żółtko, cukier, mleko, sodę, mąkę i delikatnie wymieszać. Smażyć na rozgrzanej patelni z obu stron.
Kolor ma cudowny! <3
OdpowiedzUsuńWyglada tak apetycznie, a ja jakoś nie przepadam za omletami.. Trzeba to zmienić ! :D
OdpowiedzUsuńAle żółciutki :3 pomyłki czasami dię zdarzają ;)
OdpowiedzUsuńJak tylko weszłam na Twojego bloga to od razu zauważyłam, że jest radośniejszy, pozytywna zmiana :)
OdpowiedzUsuńHahaha wniosek? Śniadania "na specjalną okazję" można robić ZAWSZE :D Choćby dlatego, że jest pierwsza sobota maja - jedyna taka w 2014 roku :D
Nieszkodzi <3 Bardzo fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńAle słoneczny omlet *.*
OdpowiedzUsuńTakie śniadania to ja lubię ;)
Uwielbiam kolorek wypieków i placków z mąki kukurydzianej <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu teraz podoba! Śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nauczę się kiedyś robić tak idealne omlety! :D
Mąka kukurydziana jest cudowna. Uwielbiam konsystencję wypieków i innych cudów z jej udziałem. No i ten świetny kolorek :)
OdpowiedzUsuńOj tam taka wpadka może się każdemu zdarzyć :D
OdpowiedzUsuńA takiego żółtego omleta jeszcze nie widziałam!
kolor śniadania idealnie wpasował się w obecny wystrój bloga. Tak ładnie tu i słonecznie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie tu :) I taki słoneczny omlecik :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak matma :P
to musiało smakować fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńKolor jest naprawdę taki słoneczny! :)
OdpowiedzUsuńKolor, powtórzę poprzedniczki, obłędny :) I jeśli miało to jakikolwiek posmak kremu z kukurydzy (mąka coś wnosi z tego?) to nawet nie chcę wiedzieć co czuło podniebienie. Uwielbiam krem z kukurydzy. W KFC zamiast skrzydełek wolę kolbę. A i z puchy wymieszana z majonezem też jest bardo dobra :)
OdpowiedzUsuńKokos i nutella... tego już komentować nie trzeba ;)
Jak kolorowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 102 śniadań! :) Wczoraj nie udało mi się skomentować, ale przeczytałam i śniadanko było idealne do okazji :)
ta porcja nutelli na tym placku świetnie wygląda! ach tak słodko :3
OdpowiedzUsuńNutella *.*
OdpowiedzUsuńGratuluję zdolności, wystój bardzo mi się podoba!
Z surowym ciastem lepiej uważać, jeszcze zaszkodzi! Omlet wyśmienity !
OdpowiedzUsuńskąd ja znam ten głód z rana? :D
OdpowiedzUsuńAle omlecisko pyszne, dawno kurka nie jadłam! Musze zrobić.. :)
Bardzo fajna zmiana ;)
OdpowiedzUsuń