Dziś już nie będzie tak kolorowo, czeka mnie kartkówka z niemieckiego i ciężki sprawdzian z biologii.
Uczyłam się wczoraj przez pół dnia jeszcze dziś rano, bo nie poszłam na dwa w-f (wszystko mnie boli, nie mam nawet siły ćwiczyć :<).
Protisty. Zielenice. Oogamii. Taksja. Ksantofil. Plecha plektenchymatyczna. Ruch undulipodialny. Przecinkowce.Wąglik. Fimbrie.
Wszystko mi się już miesza ;O
3majcie kciuki, proszę ♥
Dziś pomysł na śniadanko całkowicie zgapiłam od Ady.
Bo ochotę na pancakesy miałam już od dawna! :D
Były niesamowicie delikatne!
Maliny i kokos to genialne połączenie, prawda? :)
malinowo-kokosowe pancakesy |
Inspiracja
Malina z kokosem? To musiało niebiańsko smakować :3
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Na pewno pójdzie dobrze :))
Takie połączenie nie mogło się nie udać <3
OdpowiedzUsuńAle pulchniutkie placki *.*
Trzymam kciuki ;)
haha, znam ból nauki okropnych biologicznych słów :D
OdpowiedzUsuńa malin to Ci pozazdroszczę, tyyle już nie jadłam! D:
Oj, te nazwy nie są aż takie straszne. Gorsze będą potem, np. rybulozo-1,5-bisfosforan i takie tam ... ;)
OdpowiedzUsuńMaliny i kokos - YES :D
Fosfoenolopirogronian też będzie :D
UsuńPołączenie zawodowe :)
maliny + kokos to idealne połączenie! :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńBoniu wyglądają genialnie *.*
OdpowiedzUsuńPołączenie zdecydowanie jedno z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się to zawsze myliło :P Palmelle i inne maleństwa :P
o matko.. grube, kolorowe, z malinami... aleś mi narobiła ochoty... mniaaaam <3 <3
OdpowiedzUsuńCzy Ty przeklinasz, czy co? Te nazwy w większości są jak czarna magia dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPlacki cudowne - kokos i malina razem - mniam!
powodzenia na sprawdzianie!
OdpowiedzUsuńa śniadanie nieziemskie, zjadłabym coś takiego!
Ale grubaski to to z takim połączeniem smaków *.*
OdpowiedzUsuńNienawidzę tych tematów.. Przebrniesz przez nie i z głowy na szczęście, dopiero potem witajcie na powtórce przedmaturalnej :D
OdpowiedzUsuńOmnomn ukradłabym jednego takiego pulchniaczka <3
Współczuję :< Mam nadzieję, że poszło dobrze!
OdpowiedzUsuńMaliny i kokos w placuszkach? O tak!
OdpowiedzUsuńNa pewno poszło Ci dobrze :)
Oby Ci dobrze poszło :D
OdpowiedzUsuńZa te placuszki dałabym Ci 6+ ♥
Kocham zarówno maliny, jak i kokos, więc to śniadanie idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJedno z najlepszych połączeń, więc nie dziwię się, że podpatrzyłaś pomysł od Ady :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że biologia dobrze poszła!
kurczę też mam ochotę na jakieś grube placki, ale moje wychodzą zawsze jak ... szyba ._.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) Taka pyszna górka *.*
OdpowiedzUsuńTe maliny wyglądają świetnie, jak i cała wieża!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprawdzin poszedł dobrze ;)
Dla mnie to śniadanie idealne, bo uwielbiam maliny :)
OdpowiedzUsuń