Zaczynając przygodę z blogowaniem nie sądziłam, że aż tak się wkręcę! :D
Wiem, że do perfekcji brakuje mi jeszcze sporo ale i tak tryskam radością.
Bo to miejsce naprawdę wiele mi daje!
Przede wszystkim stałam się bardziej otwartą osobą, poznałam WAS i mimo, że tak dobrze się nie znamy ja traktuje Was jak przyjaciółki :*
I chcę Wam podziękować, że dajecie mi wsparcie, pocieszacie i dajecie mi ogromną motywację w tej walce!
No i oczywiście gdyby nie ten blog, moje doznania kulinarne były by maciupeńkie!
Nigdy bym nie przypuszczała, że posmakuję tyle pyszności, tyle różnych smaków, połączeń!
Teraz już nie mogę sobie wyobrazić jak wyglądało by moje życie bez tego blogowania.
I jak na razie nie zamierzam z tego zrezygnować, mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe? :))
A na setne śniadanko postanowiłam zrobić coś na co od dawna mam ochotę!
Pudding... ale chlebowy! :D
Robiłam już ten więc teraz chciałam pokombinować i zrobić coś innego. Wybrałam maliny, no bo trzeba je wykorzystać póki będą te świeżutkie :)
Do tego biała czekolada i prażone migdały...
Muszę powiedzieć, że to jedno z najlepszych śniadań jakie jadłam. Nie! To jednak te najlepsze!
Nie żartuję!
pudding chlebowy z malinami, białą czekoladą i prażonymi migdałami |
PRZEPIS
2 kromki chleba tostowego
jajko
5 łyżek mleka
łyżka cukru/miodu
trochę masła
maliny
rządek białej czekolady
migdały
Naczynie wysmarować masłem. Chleb pokroić w kostkę. Jajko wymieszać z cukrem i mlekiem. Czekoladę posiekać na mniejsze kawałki. W naczyniu układać na przemian chleb, maliny i czekoladę, Wszystko zalać przygotowaną masą.
Piec w nagrzanym piekarniku 180* około 25 min. Na patelni uprażyć migdały. Posypać gotowy pudding.
Moja ulubiona wersja puddingu chlebowego i muszę się zgodzić, jedno z lepszych śniadań :3
OdpowiedzUsuńGratuluję 100 i życzę kolejnych śniadań!
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńWyszedł ślicznie i zapewne pysznie!
Pięknie wygląda :) gratuluję 100 śniadań :)
OdpowiedzUsuńTo jest najlepsze w śniadaniowcach - odkrywanie nowych smaków, o których nie mieliśmy pojęcia... :)
OdpowiedzUsuńoj liczę, że nie poprzestaniesz tylko na 1 z przodu i będziesz jeszcze długo prowadziła bloga! lubię tu zaglądać :) bynajmniej dla takich pyszności jak dzisiaj :>
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam puddingu chlebowego.. muszę to koniecznie nadrobić :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam ale mam na niego wielką ochotę :D hehe moja mama bardzo che go spróbować :D Może kiedyś mnie namówi :D Super, że jesteś z nami :) Zostań z nami jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie wierzę Ci, ze było najlepsze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że z nami jesteś :*
Ale pysznie uczciłaś swoją pierwszą setkę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z nami dłużej :)
Wyglada magicznie :D Gratuluje i mam nadzieje, ze dobijesz do 1000 :D
OdpowiedzUsuńGratulację , oby takich setek więcej <3 Swietny troche w sumie zapomniany pudding <3
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na pyszne śniadanko, do tego puddingu można dać nawet czerstwe pieczywo : )
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wygląda idealnie, a dobór składników jest po prostu boski. Mam nadzieję, że nie poprzestaniesz na tej setce i będziesz z nami jeszcze długo. Ja jutro obchodzę setne śniadania i staram się coś wykombinować, ale pobić twoje dzisiejsze wyczyny nie będzie łatwo :)
OdpowiedzUsuńno, ale dodatki do tego puddingu to wybrałaś sobie idealne :D
OdpowiedzUsuńGratulacje ;*
OdpowiedzUsuńMalina, biała czekolada <3
cudowna nowa szata graficzna,
OdpowiedzUsuńa śniadanko wymarzone!
Gratuluję setki! ;D Blogowanie wciąga niczym odkurzacz :)
OdpowiedzUsuńPfff, przyjaciółki ... -.- Obrażę się :p
Gratulacje! Mi daleko do setki ^^ śniadanie jak z bajki
OdpowiedzUsuńoj, oj... to musi być obłędne!
OdpowiedzUsuńWygląda tak apetycznie że aż trudno się oprzeć :) zjadłabym z przyjemnością!
OdpowiedzUsuń