sobota, 20 grudnia 2014

313. Na dobry początek...

Jakie to wspaniałe uczucie, budzisz się ze świadomością, że przez następne dwa i pół tygodnia nie musisz słuchać tej głupiej melodyjki budzika, że śniadanie możesz zjeść bez pośpiechu i nad książkami nie musisz siedzieć przy biurku. Chwilo trwaj! 

A na dobry początek tego błogiego obijania się smażę naleśniki, nie byle jakie, a herbaciane. Niesamowicie delikatne!
Inspirowałam się tym przepisem od Karoliny, bo to u niej po raz pierwszy napotkałam się na te naleśniki :)


A z kubkiem kawy wracam do łóżka, bo od niepamiętnych czasów mogę sobie na to pozwolić.
Brakowało mi tego Wam powiem ale w końcu się doczekałam! :)

herbaciane naleśniki z serkiem almette, bananem i winogronami; kawa z mlekiem

A do wczorajszych zakupów nawet nie doszło, dlatego dziś robię drugie podejście, zobaczymy co z tego wyniknie :>
udanej soboty! :)

23 komentarze:

  1. wszystko co z herbatą biorę w ciemno, bo o tego napoju jestem całkowicie uzależniona...;)
    "głupia melodyjka budzika" - oj tak.....

    OdpowiedzUsuń
  2. takie pyszności od rana zwiastują udany dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  3. herbaciane.. i brzmią intrygująco, i wyglądają bardzoo dobrze:>
    o tak.. w tym roku, chociaż mało dni kalendarzowych wypadało, to na święta dostaliśmy taki mały prezent w postaci dłuższego urlopu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. zaciekawiłaś mnie tymi naleśnikami, lubię próbować nowych wariacji więc z pewnością wkrótce i ja je zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 'Głupia melodyjka budzika' nie obudzi mnie przez prawie 3 tygodnie, coś pięknego <3

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja chyba pierwszy raz widzę takie naleśniki. Zaciekawiły mnie. Szczególnie, że naleśników nie jadłam kupy czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszne rozpoczęcie błogiego lenistwa :D

    OdpowiedzUsuń
  8. takimi naleśnikami bym nie pogardziła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. o nalesniki . Kocham w każdej postaci *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha jakbym widziała siebie, wczoraj od razu z rana wyłączyłam wszystkie moje budziki :D
    Idealny początek wolnych dni <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Herbacianych nigdy nie jadłam. Mam teraz tyle wolnego, więc chętnie je wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe! Naleśniki o herbacianym smaku :)
    Co do masy makowej planuję dodać przepis na chili&sugar, ale nie wiem kiedy z się z nim wyrobię, więc jesli chciałabyś zrobić domową to mogę wysłać Ci przepis na szybko na maila ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. herbaciane? brzmi ciekawie, będzie trzeba spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. jeszcze o takich nie słyszałam, ale brzmi świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Naleśniki herbaciane- jak to cudownie brzmi!
    Podpisuję się pod twoimi słowami, nareszcie doczekałam się tego wolnego!

    OdpowiedzUsuń
  16. Herbaciane? Wow muszę wypróbować takie cudo *.*

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaciekawiłaś mnie tymi naleśnikami! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. na budyniu naleśniki wiem, że można, bez jajka też wiem, że można teraz jeszcze wiem, że nawet na herbacie można ;) fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  19. O naleśniki na herbacie? Mam taką pyszną świąteczną, czas zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  20. pjona ! :) u mnie też dziś naleśniki :D ale herbacianych jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O, tak ten budzik jest najgorszy :D Wolne - trwaj bez końca!

    OdpowiedzUsuń
  22. Herbacianych naleśników jeszcze nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń