wtorek, 23 grudnia 2014

316. Manno-kukurydziana

Dziś śniadanie wczesne, bo dużo rzeczy do zrobienia. Między sprzątaniem, a pieczeniem ciast trzeba jeszcze prezenty zapakować i ostatnie zakupy zrobić. A nie chcę nic przekładać na jutro :)) 


Wracając do śniadania, akurat manna mi się skończyła. Jak dobrze, że zawsze w pogotowiu są inne kasze^^
I  do tego krem pierniczkowy, który przedwczoraj zrobiłam, z przepisu Patrycji, już prawie pół słoika nie ma, to chyba nie muszę mówić dalej... :D


manno-kukurydzianka z granatem i kremem pierniczkowym

'Bo czasem kilka słów sprawia, że człowiek zaczyna sie zastanawiać... dlaczego tak naprawdę właśnie go to spotkało... 
Stara się to wszystko zrozumieć,  pogodzić, żyć normalnie, ale tak się nie da. 
Jest gorzej. Jasne, zawsze mogło być gorzej... '
Może ja za dużo myślę, nie potrzebnie analizuję, jestem jaka jestem, trudno.
Mamo, kocham Cię! :* 

26 komentarzy:

  1. śniadanie w moim guście i ja dzisiaj też jestem rannym ptaszkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zrobilam ten krem! Jest cuuudny♥

    OdpowiedzUsuń
  3. To, ze jesteś jaka jesteś, to nie jest ,,trudno", a wspaniale. Twoja przeszłość jest częścią Ciebie, obojętnie jaka by nie była, jest częścią Ciebie i tworzy Cię jako wyjątkową, niepowtarzalną, wspaniałą osobę. Nie żałuj niczego, ani tego co było, ani tego co jest, przecież nigdy nie jest idealnie.
    Miłego dnia! :*
    Mój krem się skończył :(

    OdpowiedzUsuń
  4. To powodzenie w przedświątecznej pracy. Ja też się zaraz zabieram do roboty! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. taką manną bym nie pogardziła, ani dziś, ani jutro, ani w dalszej przyszłości:) do tego dodatek tego kremu..
    w takim razie owocnej pracy dziś! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, cudowny krem! Powodzenia w przygotowaniach!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna osoba, która tak kusi tym kremem! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. ten krem pierniczkowy mnie zafascynował. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten krem! *.* poryywam Ci go! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. manna *.* ! <3
    PYCHOTA ! Wesołych !

    OdpowiedzUsuń
  11. też robiłam ten krem z przepisu Patrycji i byłam zachwycona, zniknął w przeciągu tygodnia :(

    OdpowiedzUsuń
  12. O mamuniu, ile granatu <3
    Chyba zrobię sobie taki krem pierniczkowy, jestem ciekawa ile u mnie przetrwa - dzień, dwa? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy ja ostatnio jadłam mannę... Sama nie pamiętam! Dlatego chętnie porwałaby mCi tę kompozycję ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Krem wygląda genialnie! Mam ciasteczka korzenne które kupiłam specjalnie aby go zrobić, ale nie mogę się za to zabrac...

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda bardzo apetycznie! Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oddaj mi ten krem, błagam!
    A najlepiej całą miseczkę!

    OdpowiedzUsuń
  17. często ostatnio się spotyka te dwie kasze razem, wiem, że mnie się akurat i jedna i druga kończą więc może i ja spróbuję ich w duecie ;) omg ten krem koniecznie do zrobienia :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten krem, ta ilość - ja go chcę! :)
    Mam nadzieję, że wszystko w związku z przygotowaniami idzie zgodnie z planem! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale to pięknie wygląda! :)
    Wesołych, cudownych świąt Ci życzę, najpiękniejszych chwil w rodzinnym gronie :*

    OdpowiedzUsuń
  20. podziel się proszę tym kremem ;) akurat w tym świątecznym okresie mam na niego ogromną ochotę ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak cudownie wyglada tu ten granat! I krem pierniczkowy, tak pysznie brzmi, a i tak nie zdecydowałam się go zrobić do świąt...

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten krem *.* Dla mnie połączenie idealne! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ty i tak hjesteś niesamowita. Nawet jeśli dużo analizujesz, czasem takmożna, taka natura człowieka. tyle przeżyłaś, i tyle wygrałas, pokonałaś swoje lęki i problemy, teraz jesteś silna i... No naprawdę, bardzo się zmieniłaś, na pozytywne. Podziwiam :)
    http://iluminatium-mundi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń