PRZEPIS
10g drożdży
łyżka cukru
łyżka oleju/oliwy z oliwek
1/3 szkl mleka
1/2 szkl mąki pełnoziarnistej
Drożdże mieszamy z letnim mlekiem, dodajemy resztę składników. Wyrobić ciasto (ewentualnie dodając mąki) tak by ciasto nie kleiło się do rąk. Odstawić do wyrośnięcia na około 15 min. Pieczemy w rozgrzanej gofrownicy, lekko natłuszczonej.
Wczoraj bardzo udany dzień, no i jeszcze niespodziewana rozmowa z pewną osobą(Ty wiesz :*), która znów dała mi dodatkowego kopa, dziękuję Ci :*! Trzymam za Ciebie kciuki!
Też się przymierzam do drozdzowych :D Muszą byc pyszne!
OdpowiedzUsuńJa raz robiłam te gofry i też byłam nimi pozytywnie zaskoczona, muszę koniecznie takie śniadanie jak dziś u ciebie powtórzyć ;)
OdpowiedzUsuńmuszę je w końcu zrobić :3
OdpowiedzUsuńJak tylko nabędę gofrownicę to robię! Podane z truskawkami=najlepiej :)
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś drożdżowo :D
OdpowiedzUsuń<33!
Wlasnie drozdzowych nigdy nie robilam, sama nie wiem czeu, bo z drozdzami bardzo sie lubimy, jak zauwazyly dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuńPieknie z tymi truskawkami wygladają ;)
Ja do gofrów średnio się nadaję - niestety. Nawet takie zwyczajne średnio mi wychodzą. Twoje za to są obłędne i liczę, że sama kiedyś dojdę do takiej wprawy :)
OdpowiedzUsuńDomowe gofry w ogóle muszą być rewelacyjne, mam nadzieję, że kiedyś kupię gofrownicę i przyłącze się do Waszego "gofrowania" :)
OdpowiedzUsuńGofry idealne :)
OdpowiedzUsuńte drożdżowe były najlżejszymi i najbardziej chrupiącymi w mojej gofrowej karierze!
OdpowiedzUsuńa u Ciebie, jak już mówiłam najbardziej podoba mi się ten minimalizm - 1-2 dodatki i wychodzi genialnie!
kurcze, że też jeszcze tych drożdżowych nie robiłam! muszę się poprawić :)
OdpowiedzUsuńtakie z truskawkami mi się właśnie z latem kojarzą, więc idealnie dzisiaj ;)
Robiłam drożdżowe tylko raz i to ponad pół roku temu. W grudniu bodajże. Absolutnie pora to nadrobić ;D
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio robiłam drożdżowe, masz racje są obłędne! <3
OdpowiedzUsuńTakie nowości na Twoim blogu to ja uwielbiam ! ♥ świetnie Ci wyszły :D
OdpowiedzUsuńJako maniaczka gofrów czuję smutek, że nigdy nie jadłam tej drożdżowej wersji
OdpowiedzUsuńhmm, czyli to pewnie tylko ja ich jeszcze nie robiłam :< chyba mam czego żałować, bo te twoje to piękne są!
OdpowiedzUsuńTo ja tez musze drożdżowy ch sprobowac! :)
OdpowiedzUsuńojej, z tymi truskawkami wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńWyszły Ci fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować takich :) Kusisz.
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić kolejne podejście do drożdży. Z nich takie cuda wychodzą :)
OdpowiedzUsuńDo drożdżowych przymierzam się już wieki i jak na razie coś mi nie wychodzi. Z resztą trochę się obawiam, bo do drożdży szczęścia ostatnio nie mam :<
OdpowiedzUsuńgofry bardzo smacznie wygladaja mniam <3 !
OdpowiedzUsuńDopiero próbuję "okiełznać" moją nową gofrownicę, ale gdy już się wyrobię, to koniecznie spróbuję takich drożdżowych! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobione, zjedzone. Pycha! :)
OdpowiedzUsuń