Poniedziałek oznacza u mnie wolny poranek i mogę sobie pozwolić na bardziej czasochłonne śniadanie.
Zdecydowałam się na ten omlet, rany to był najgrubszy omlet w mojej omletowej karierze.
Ledwo go dokończyłam, taaaaki sycący!
drożdżowy omlet z serkiem almette i pomarańczą |
PRZEPIS
10g drożdży
łyżeczka cukru
1/2 szkl mleka
jajko
1/2 szkl mąki
Mleko podgrzać. Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku wraz z cukrem, dodać łyżkę mąki, wymieszać i odstawić na 10 minut do wyrośnięcia. W misce umiesić resztę mąki, jajko i dodać wyrośnięty rozczyn, ewentualnie dodać mleko/mąkę, tak by wyszło jednolite ciasto. Ponownie odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce. Masę przełożyć na rozgrzaną, natłuszczoną patelnię i smażyć omleta z obu stron. Podawać z ulubionymi dodatkami
a dziś... to już 400 śniadań z Wami, jeszcze pamiętam dokładnie moje pierwsze śniadanie, bo to też był omlet, tyyle się zmieniło i w sferze kulinarnej i u mnie tez wszystko wówróciło się do góry nogami i mimo, że bywają czasem te gorsze chwile, że czasem marudzę, narzekam Wy tu jesteście i za to Wam dziękuje, bo w dużej mierze to właśnie Wy mnie tu trzymacie, bez was nie było by tu tak fajnie jak jest!
Jaki grubas wygląda smakowicie! Od początku obserwowałam twojego bloga kocham Go!<3 inspiracją jest dla mnie twój blog! To my Ci dziękujemy ze dzielimy się takimi ssmakołykami;*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńteż dzisiaj mam wolny poranek :) ... uwielbiam to!
OdpowiedzUsuńa omlet pierwsza klasa, taki pulchny <3
uwielbiam takie grubaski <3
OdpowiedzUsuńgratuluję 400 śniadań tutaj i życzę wielu kolejnych!
Gratuluję! :D I to ja dziękuję Tobie :*
OdpowiedzUsuńA omleta trzeba było na siłę nie kończyć. Mogłaś zapakować i mi wysłać kawałek z pomarańczą :D
Przepis koniecznie prosze, bo ten omlet to istny rekordzista!
OdpowiedzUsuńGratulacje i badz tu jeszcze kolejne krotnoscitego wyniku (;
Jaaki równiutki! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 400 śniadań! :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten Twój grubasek. :D ;)
Faktycznie, pokaźny :) prawdziwa uczta,w sam raz na 400! Oby setek przybywało, a szczęście Ci się mnożyło <3
OdpowiedzUsuńJakim cudem taki boski Ci wyszedł?! Talent! :D
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję, że jesteś z nami, bo jesteś naprawdę dużą motywacją :*
Jaaki pulchniak! *~*
OdpowiedzUsuńWow, rzeczywiście grubas z niego! :D
OdpowiedzUsuńGratuluje 400 postów i zycze oczywiście kolejnych!
Ja dziękuję tobie! Za to że inspirujesz, pomagasz, pocieszasz! Bądz tutaj jak najdłuzej co najmniej do 1000 śniadania <3
OdpowiedzUsuńAle gigant, chyba byłabym zmuszona kimś się z nim podzielić :p
to na początek kolejnych 400 śniadań :-) a na koniec zachwyt nad omletem, jak ty go zrobiłaś, że on aż taaaki gruby, mega :D
OdpowiedzUsuńchciałam napisać urósł jak na drożdżach, ale to w sumie jest aż zbyt dosłowne haha :D idealny grubas z niego!
OdpowiedzUsuńgratuluję i kolejnych setek życzę :)
Aaale gruby! Moim małym blogowym marzeniem jest usmażenie kiedyś podobnego:D
OdpowiedzUsuńGratuluję 400 śniadań!:D
O matko jaki grubaśny :D te drożdżowe są genialne :D
OdpowiedzUsuńGratuluje 400 wpisów :D ;)
Jaki grubas! :D Jak Ci taki wyszedł?
OdpowiedzUsuńAle wyszedł puszysty, MNIAM!
OdpowiedzUsuńprzepis pojawi się w zakładce z przepisami prawda? :) pyyycha!
OdpowiedzUsuńale Ci cudowny wyszedł, taki gruuubaśny!
OdpowiedzUsuńgratuluję tak długiego stażu!
omlet wyrośnięty jak ciasto!
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić takiego grubaska *.*
OdpowiedzUsuńGratuluję 400 śniadań ♥ Życzę jeszcze wielu kolejnych, wciąż tak inspirujących i pysznych ;)
woooow ! *.* cudny grubas ! :D
OdpowiedzUsuńgratuluje 400 śniadań ! :)
Nie wierzyłam, że najgrubszy, bo miałaś już na prawdę wiele grubasów, ale po zobaczeniu zdjęcia - MASZ RACJĘ! grubszego nie widziałam, jest mega!
OdpowiedzUsuńGratuluję, czas pędzi jak szalony. Życzę kolejnych 400 śniadań ;*
Nigdy nie udało mi się stworzyć takiego grubiutkiego omlecika :D
OdpowiedzUsuńGratuluję kochana! Mam nadzieję, że nie opuścisz nas :*
grubasek <3
OdpowiedzUsuńno i gratuluję :*
oczekuję na przepis ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję 400! :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę takiego omleta!
Faktycznie grubasek Ci wyszedł! ;) Idealnie na 400 post! :D
OdpowiedzUsuńJa też chcę takiego puchacza :D Kolejny omlet zostanie wzbogacony o drożdże :D
OdpowiedzUsuńGratulacje :D 400 wspaniałych i smacznych śniadań :)
Grunt, że podołałaś! Szkoda by było, jakby taki puszysty omlet miał się zmarnować :D
OdpowiedzUsuńa 10 gram to swiezych drozdzy czy suszonych ?
OdpowiedzUsuń