poniedziałek, 30 marca 2015

400. Drożdżowy grubasek

Poniedziałek oznacza u mnie wolny poranek  i mogę sobie pozwolić na bardziej czasochłonne śniadanie.
 Zdecydowałam się na ten omlet, rany to był najgrubszy omlet w mojej omletowej karierze. 
Ledwo go dokończyłam, taaaaki sycący! 

drożdżowy omlet z serkiem almette i pomarańczą




PRZEPIS
10g drożdży
łyżeczka cukru
1/2 szkl mleka
jajko
1/2 szkl mąki


Mleko podgrzać. Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku wraz z cukrem, dodać łyżkę mąki, wymieszać i odstawić na 10 minut do wyrośnięcia. W misce umiesić resztę mąki, jajko i dodać wyrośnięty rozczyn, ewentualnie dodać mleko/mąkę, tak by wyszło jednolite ciasto. Ponownie odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce. Masę przełożyć na rozgrzaną, natłuszczoną patelnię i smażyć omleta z obu stron. Podawać z ulubionymi dodatkami


a dziś... to już 400 śniadań z Wami, jeszcze pamiętam dokładnie moje pierwsze śniadanie, bo to też był omlet, tyyle się zmieniło i w sferze kulinarnej i u mnie tez wszystko wówróciło się do góry nogami i mimo, że bywają czasem te gorsze chwile, że czasem marudzę, narzekam Wy tu jesteście i za to Wam dziękuje, bo  w dużej mierze to właśnie Wy mnie tu trzymacie, bez was nie było by tu tak fajnie jak jest! 

34 komentarze:

  1. Jaki grubas wygląda smakowicie! Od początku obserwowałam twojego bloga kocham Go!<3 inspiracją jest dla mnie twój blog! To my Ci dziękujemy ze dzielimy się takimi ssmakołykami;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. też dzisiaj mam wolny poranek :) ... uwielbiam to!

    a omlet pierwsza klasa, taki pulchny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie grubaski <3
    gratuluję 400 śniadań tutaj i życzę wielu kolejnych!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję! :D I to ja dziękuję Tobie :*
    A omleta trzeba było na siłę nie kończyć. Mogłaś zapakować i mi wysłać kawałek z pomarańczą :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepis koniecznie prosze, bo ten omlet to istny rekordzista!
    Gratulacje i badz tu jeszcze kolejne krotnoscitego wyniku (;

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję 400 śniadań! :)
    Cudowny ten Twój grubasek. :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie, pokaźny :) prawdziwa uczta,w sam raz na 400! Oby setek przybywało, a szczęście Ci się mnożyło <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakim cudem taki boski Ci wyszedł?! Talent! :D
    To ja dziękuję, że jesteś z nami, bo jesteś naprawdę dużą motywacją :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, rzeczywiście grubas z niego! :D
    Gratuluje 400 postów i zycze oczywiście kolejnych!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dziękuję tobie! Za to że inspirujesz, pomagasz, pocieszasz! Bądz tutaj jak najdłuzej co najmniej do 1000 śniadania <3
    Ale gigant, chyba byłabym zmuszona kimś się z nim podzielić :p

    OdpowiedzUsuń
  12. to na początek kolejnych 400 śniadań :-) a na koniec zachwyt nad omletem, jak ty go zrobiłaś, że on aż taaaki gruby, mega :D

    OdpowiedzUsuń
  13. chciałam napisać urósł jak na drożdżach, ale to w sumie jest aż zbyt dosłowne haha :D idealny grubas z niego!
    gratuluję i kolejnych setek życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaale gruby! Moim małym blogowym marzeniem jest usmażenie kiedyś podobnego:D
    Gratuluję 400 śniadań!:D

    OdpowiedzUsuń
  15. O matko jaki grubaśny :D te drożdżowe są genialne :D
    Gratuluje 400 wpisów :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki grubas! :D Jak Ci taki wyszedł?

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale wyszedł puszysty, MNIAM!

    OdpowiedzUsuń
  18. przepis pojawi się w zakładce z przepisami prawda? :) pyyycha!

    OdpowiedzUsuń
  19. ale Ci cudowny wyszedł, taki gruuubaśny!
    gratuluję tak długiego stażu!

    OdpowiedzUsuń
  20. omlet wyrośnięty jak ciasto!

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę zrobić takiego grubaska *.*
    Gratuluję 400 śniadań ♥ Życzę jeszcze wielu kolejnych, wciąż tak inspirujących i pysznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. woooow ! *.* cudny grubas ! :D
    gratuluje 400 śniadań ! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wierzyłam, że najgrubszy, bo miałaś już na prawdę wiele grubasów, ale po zobaczeniu zdjęcia - MASZ RACJĘ! grubszego nie widziałam, jest mega!
    Gratuluję, czas pędzi jak szalony. Życzę kolejnych 400 śniadań ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie udało mi się stworzyć takiego grubiutkiego omlecika :D
    Gratuluję kochana! Mam nadzieję, że nie opuścisz nas :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję 400! :)
    Też chcę takiego omleta!

    OdpowiedzUsuń
  26. Faktycznie grubasek Ci wyszedł! ;) Idealnie na 400 post! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja też chcę takiego puchacza :D Kolejny omlet zostanie wzbogacony o drożdże :D
    Gratulacje :D 400 wspaniałych i smacznych śniadań :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Grunt, że podołałaś! Szkoda by było, jakby taki puszysty omlet miał się zmarnować :D

    OdpowiedzUsuń
  29. a 10 gram to swiezych drozdzy czy suszonych ?

    OdpowiedzUsuń