Jeszcze zima. Ale wczorajsza pogoda taka wiosenna. :)
A dziś deszcz...
W szkole jeden niemiły incydent. Cała klasa oberwała. No ale zostawię to bez komentarza.
Dziś puszysty, biszkoptowy omlecik.
Do tego gęsty jogurt waniliowy(uwielbiam wszystko co waniliowe :D) i banan.
Dobry kop na cały dzień musi być. Bo dziś znowu wracam dopiero wieczorem. :/
biszkoptowy omlet z jogurtem waniliowym i bananem |
Jest lepiej. Zdecydowanie lepiej!
Waniliowy jogurcik <3 mój ulubiony tak samo jak omlecik :D
OdpowiedzUsuńidealnie równiutki Ci wyszedł, piękny!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Ale śliczny omlet! Mój zawsze opada.. ;/
OdpowiedzUsuńAle równy wyszedł Ci ten omlet! Ja mam zawsze problem z przewracaniem :D
OdpowiedzUsuńStęskniłam się za omletami... Pycha! Oby ten dzień był udany! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny omlecik ci wyszedł. Mój niestety nie doszedł do skutku z powodu braku jajek, hahaha :D
OdpowiedzUsuńAle puszek !
OdpowiedzUsuńo proszę , omlecik wspaniały, poza tym też bardzo cenię sobie posmak wanilii w daniach na słodko. ; )
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest lepiej! :)
OdpowiedzUsuńA tak pięknego, puszystego omlecika to sama chciałabym zrobić :D
Uwielbiam biszkoptowe! Wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak smacznie ze o mamo *.*
OdpowiedzUsuńwygląda jak najnormalniejszy biszkopt z piekarnika :D super ;]
OdpowiedzUsuńjak pięknie podany! musiał być bardzo puszysty, bo na takiego wygląda ^^
OdpowiedzUsuń