Dzisiaj nie będzie śniadanka ani innego jedzonka.
Dzisiaj chcę się z Wami podzielić pewną historią i prosić Was o pomoc!
Moja mama choruje od 12 lat na stwardnienie rozsiane,
na szczęście do tej pory porusza się o kulach,
ale niestety choroba postępuje,
wymaga leczenia, rehabilitacji i sprzętu.
W zeszłym roku moja mama założyła fundację,
gdzie można przekazać 1% podatku.
<większość z Was może nie wiem na czym to polega, ale Wasi rodzice na pewno wiedzą >
Te pieniążki są dla niej bardzo potrzebne,
gdyż po śmierci taty, sama nie jest w stanie pokryć wszystkich kosztów.
Dlatego proszę Was udostępniajcie swoich znajomym, rodzinie czy innym blogerom
(bo znacie ich na pewno więcej niż ja! :] )
i zachęcajcie do przekazania 1% na fundację mojej mamy.
I jeszcze jedna, najważniejsza sprawa, chcę żebyście wiedziały, że nie wstawiłam to tutaj po to żeby oczekiwać od was współczucia czy po to żeby się chwalić.
NIE! Słuchajcie moja mama jest dla mnie jedną z dwóch najważniejszych osób w moim życiu.
I zrobię wszystko, dosłownie wszystko co w mojej mocy aby jej chociaż trochę ulżyć w chorobie.
Aby na jej twarzy częściej pojawiał się uśmiech!
To nic nie kosztuje, a tak wiele może pomóc!
W imieniu mamy i swoim za wszystko będziemy Wam bardzo wdzięczne! :)
Kurcze, czytając to łzy miałam na końcu nosa. Bardzo mi przykro. Zobaczę co da się zrobić.
OdpowiedzUsuńJa też postaram się pomoc !
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie porozmawiać na ten temat z mamą!
OdpowiedzUsuńCudowna z Ciebie córka! Zobaczę co da się zrobić.
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić co w mojej mocy .
OdpowiedzUsuńNaprawdę cudowna z Ciebie córka. Twoja mama musi być dumna ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię, mój tato również choruje na stwardnienie rozsiane. I wiem, jak ten 1% może pomóc.
OdpowiedzUsuń