Jednak nie mam jeszcze potrzeby świętowania. :D
Przyjdzie i na to czas...
Śniadanie na wytrawnie, z akcentem walentynkowym :D
omlet ze serem żółtym, oregano i ketchupem; banan |
PRZEPIS
2 jajka
2 łyżki potartego sera
sól, pieprz
zioła, oregano
Białka ubić na sztywną pianę z solą, dodać żółtka, ser i zioła. Wszystko delikatnie wymieszać. Smażyć na rozgrzanej patelni z obu stron.
Jeszcze tylko 8 godzin i weekend! :D
Udanego dnia :*
Napewno przyjdzie czas :) pysznie u ciebie :)
OdpowiedzUsuńprzyjdzie, przyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńA ten omlet pysznie w środku wygląda, koniecznie do spróbowania ;))
przypomniałaś mi o moim ulubionym omlecie, którego nie robiłam wieki! właśnie taki nadziany serem smakował mi zawsze najbardziej :)
OdpowiedzUsuńKiedyś przyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńAle chociaż w śniadaniu miałaś walentynkowy akcent! :P
Co prawda wolę śniadania na słodko, ale to serce jest przeurocze!:)
OdpowiedzUsuńFajna odmiana! Lubię takie omlet i często jadam na obiad! :D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, chociaż wytrawne śniadanie mi nie pasuje dzisiaj. :)
OdpowiedzUsuńCzasem przydaje się trochę odmiany w smakach śniadaniowych <3
OdpowiedzUsuńTe serduszko z keczupu <3
Fajna odmiana na walentynki! :D
OdpowiedzUsuńJak pięknie to serduszko wygląda :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przyjdzie ;) Witaj w klubie ;) Mi się nie spieszy jak na razie :D A omlet ślicznie wygląda i przepyszny!:)
OdpowiedzUsuń