Wczoraj cudowny dzień, a dziś już nie jest tak przyjemnie.
Smutno.
Jutro o tym czasie już Jej tu nie będzie.
tylko AŻ 3 miesiące Jej nie będzie.
Będzie ale 600 km stąd.
Oj, będzie mi Jej brakować! Jej uśmiechu, rozmów, żartów.
Kto będzie mnie wspierał, mówił "Paola", wołał "zrób mi coś dobrego"?
Może dla Was to wydaje się głupie, ale ja ją naprawdę kocham! i to jeszcze bardziej niż tylko siostrę ♥
Nie ważne czy upał, czy deszcz, słońce czy wiatr, lodówkowym śniadanko nigdy nie odmówię.
no bo kto by się nie skusił na serniczkowy mus?
i jeszcze w słoiczku po kremie speculoos, który skończył mi się wczoraj!
omomomm, jakie to było dobree *-*
jedno z najlepszych co tu się pojawiło, serio mówię!
 |
sernikowo-ricottowy mus z czereśniami (również w środku) w słoiczku po kremie speculoos |
PRZEPIS
100g twarogu sernikowego
100g ricotty
jajko
aromat waniliowy
łyżka cukru pudru
Oddzielić żółtko od białka. Białko ubić na sztywną pianę, żółtko utrzeć z cukrem pudrem na puszystą, jasną masę. Dodać twaróg, ricottę i aromat oraz ubite białko. Wszystko dobrze wymieszać. Do słoiczka przełożyć połowę masy, przełożyć czereśniami i resztę masy. Włożyć na noc do lodówki.
Udanego dnia Wam życzę, a ja pędzę do kuchni rozpieszczać jeszcze siostrę, no i jeszcze muszę się nią nacieszyć przecież :)