środa, 15 października 2014

252. Gruszkowo-chałwowy krem z kuskus na wspólne śniadanie.

Co to było za śniadanie!
Nie dość, że krem był obłędny, to jeszcze pewna wspaniała osóbka też dziś zrobiła go śniadanko i jadła go razem ze mną tutaj. Dziękuję Justa, dziękuję :*

gruszkowo-chałwowy krem z kaszy kuskus z pestkami moreli 




PRZEPIS
szklanka wody
4  łyżki kaszy kuskus
50g chałwy
gruszka

Wodę podgrzać, wsypać kaszę, zagotować. Zdjąć z ognia, przykryć garnuszek i odstawić na noc. Rano kaszę zblendować, dodać pokruszoną chałwę i pokrojoną w kostkę gruszkę, wszystko jeszcze raz dokładne zblendować, przełożyć do miseczki.



A wczoraj... ach no nie da się tego opisać jak było wspaniale! 
Wszystko się udało. A od śmiechu to mnie aż szczęka boli. :D
Zmieniłam się. Zupełnie inna jestem. Ale cholernie cieszę się z tego. Ona zresztą też. I cieszę się też, że ją mam ♥

31 komentarzy:

  1. Oo, nie dość, że kuskusu na słodko nie jadłam, to jeszcze nie spotkałam jakoś w postaci kremu :D chałwowy... <3
    Cieszę się bardzo, że wszystko się udało! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gruszka, chałwa i kuskus, nic dodać nic ująć =]
    Takie zmiany to ja lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. chałwa i gruszka - ma miłość <3

    OdpowiedzUsuń
  4. cieszę się z Twojego szczęścia <3
    a i śniadanie obłędne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie strasznie się cieszę! :)
    a wspólne śniadanie urządziłyście sobie w wielkim stylu <3

    OdpowiedzUsuń
  6. No i znowu pozytywny wpis. To mnie cieszy chyba bardziej niż to pyszne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba zrobię podobny z jaglanki ♥♥♥ i ciesze się stresznie ze u ciebie znów lepiej! U mnie też ;) optymiz wraca! ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa propozycja! Pozdrawiam i zapraszam również do Naszego kulinarnego świata.

    OdpowiedzUsuń
  9. chałwa, gruszka, kuskus i jestem w niebie! BOSKO <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dobrze, że się wszystko udało :D
    A tyle chałwy na śniadanie to raaajj! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Pyyysznie bylo :D dziekuje kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę się zaopatrzyć w kuskus w końcu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Od śmiechu to chyba żuchwa :-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham takie optymistyczne posty! :*
    Krem muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się, że dobrze się bawiłaś :)
    Gruszka i chałwa <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczytałam gruszkowo-chałwowy i już ci zazdrościłam tego śniadanka! Musiało być przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. takie pyszne śniadania warto jeść razem (:

    OdpowiedzUsuń
  18. cieszę się również z Twoich zmian i chyba mogę też się podpisać pod tym co napisałaś, życie z uśmiechem na twarzy jest o wiele lepsze i przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. musiał być delikatny, a jednocześnie wyrazisty w smaku! jak dla mnie pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. to jest wciąż krem czy może już najlepszy, śniadaniowy deser? :))

    OdpowiedzUsuń
  21. ale narobiłaś mi ochoty na chałwę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jakie to było dobre, bo będę musiał coś zjeść podobnego, teraz, zaraz. :D
    Super, że dzień udany! :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak to przefantastycznie wygląda! Niczym deser w kawiarni :)

    OdpowiedzUsuń
  24. I od razu dzień jest piękniejszy :)

    OdpowiedzUsuń