Znów wtorek. A ja lubię wtorki. tylko 4 lekcje. No fajnie tak ^^
Tylko ten deszczzz -,-
A śniadanie? Co to było za śniadanie <3
Fakt - nie jest zbyt fotogeniczne ale musicie uwierzyć, to w ogóle nie ma znaczenia.
swoją drogą, nawet nie pamiętam kiedy ostatnio naleśniki jadłam o,o
dziś troszkę poeksperymentowałam i zrobiłam z kaszy, myślałam, że się nie uda ale się myliłam :)
naleśniki z kaszy manny z chałwowym twarożkiem, duszonymi gruszkami i chałwą* |
* twarożek grani wymieszany z pokruszoną chałwą
PRZEPIS
jajko
1/2 szkl mleka
szczypta soli
5 łyżek kaszy manny
Jajko zmiskować z mlekiem, solą i kaszą. Odstawić na conajmniej 15 minut. Rozgrzać patelnię i smażyć naleśniki z obu stron. Podawać z ulubionymi dodatkami :)
nie no, jak to fotogeniczne nie jest to ja jestem mężczyzną! :D wygląda niesamowicie, taka piramidka dobroci...
OdpowiedzUsuńJak z chałwa to najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńAle pychotka :)
OdpowiedzUsuńŁaaał, gruszka, chałwa, naleśniki- mój faworyt dzisiejszy ;D
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam Cię :]
Pysznosci proponujesz :)
OdpowiedzUsuńAle dawno nie jadłam naleśników!
OdpowiedzUsuńDodatki idealne! :)
I nominowałam Cię do versatile blogger, szczegóły u mnie :*
Kiedyś robiłam takie naleśniki i mi właśnie nie wyszły, ale pewnie przez to że w przepisie było o wiele mniej kaszy :D
OdpowiedzUsuńTwoje naleśniczki są bardzo fotogeniczne i normalnie aż się ślinie na ich widok!
Robiłam kiedyś z kaszy i były bardzo smaczne. Dawno też nie jadłam naleśników. Narobiłaś mi ochoty, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie nawidziłam chałwy, a teraz kocham ją i wszystko co jest z niej zrobione
OdpowiedzUsuńmyślałam, że po moim wczorajszym śniadaniu nie mogę już patrzeć na naleśniki... ale jak oglądam Twoje to znowu mam ochotę je jeść, jeszcze z takimi dodatkami! ;)
OdpowiedzUsuńRównież "kocham" deszcz - jesienna plucha to nie czas dla mnie. Ale z takimi naleśnikami od razu banan na twarzy od samego rana :)
OdpowiedzUsuńja czytam "chałwowy twarożek" i już je lubię ;)
OdpowiedzUsuńnaleśniki z twarożkiem i chałwą?:O jakieś cudeńko, ja chyba będę nonstop jeść tyle tu u Ciebie przepisów omniomniowych:D muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńA ja się popastwię, że ja jeszcze wakacje mam:D ale od października kolejne studia zaczynam:(
idealne <3
OdpowiedzUsuńNaleśniki! Chcę! Odkładam je chyba od początku września, serio. Czuję, że tęsknię
OdpowiedzUsuńz kaszy manny są pyszne :)
OdpowiedzUsuńAj tam, niefotogeniczne - gruszka i sezam - to jest to ;D
OdpowiedzUsuńPo Twoim debiucie chyba jeszcze raz wrócę do tych naleśników z manny :)
OdpowiedzUsuńJa tam z kaszy manny boję się robić placki/naleśniki! Wydają się takie delikatne.
OdpowiedzUsuń4 lekcje ? alee zazdro, ja się ciesze, że raz w tygodniu mam 7 ;P
OdpowiedzUsuńA kasze manną uwielbiam pod każdą postacią, muszę koniecznie wypróbować ją w naleśnikach :D
...gdzie te naleśniki? utonęły pod góra dodatków, najlepiej :)
OdpowiedzUsuńMmm... Co za pyszności :) Wspaniałe naleśniki!
OdpowiedzUsuńTen chałwowy twarożek woła mnie :d
OdpowiedzUsuńJeeeeej, kupujesz mnie tym śniadaniem w 100%! A naleśników z manny nawet nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNie dość że naleśniki to jeszcze z chałwą! Pyycha ;)
OdpowiedzUsuńChałwowy twarożek? Jeeju, mniam!
OdpowiedzUsuńGruszka i chałwa to niebiańskie połączenie!
OdpowiedzUsuńAle musiały być pyszne :)
OdpowiedzUsuńświetne naleśniki i dzięki kaszce mannie pewnie bardzo delikatne :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobic podobne z kukurydzianej :)
OdpowiedzUsuńA nadzienie mistrzowskie! Chałwa i gruszka to raj dla podniebienia!
jak Ci zazdroszczę 4 lekcji! i tych naleśników też :c
OdpowiedzUsuńp.s. nominowałam Cię do zabawy "7 faktów"! (:
pycha! ;P
OdpowiedzUsuńTakie delikatne <3 !
OdpowiedzUsuńJest gruszka, jest chałwa , jest jesienna moc <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie gruszki i chałwy! <3
OdpowiedzUsuń